|
11 mdh katharsis Oficjalne forum 11 Mikołowskiej Drużyny Harcerskiej "Katharsis"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
potworek
Weteran - pisarz
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: ...z lasu :)
|
Wysłany: Czw 18:0, 02 Lis 2006 Temat postu: Wieża Spadochronowa |
|
|
Wieża Spadochronowa, obrońcy, druga wojna światowa... wciąż ostatnio o tym mówimy; na każdej zbiórce, spotkaniu, biwaku przewija się ten temat.
Bohater, kim on dla nas właściwie jest? Po co go zdobywamy? Dlaczego akurat ten? A co jeżeli historia o harcerzach, którzy bronili się na wieży jest nieprawdziwa? Co wtedy? Co za upokorzenie dla naszej drużyny... Ostatnio tyle się o tym mówiło, w Dzienniku Zachodnim nawet specjalne dodatki były drukowane na ten temat; "Wieża Spadochronowa - mit, czy rzeczywistość?" Sprawdźmy! Przekonajmy się! Utrwalmy się w naszym przekonaniu co do bohatera.
Macie na zadanie doszukać się jak najwięcej informacji na temat historii Wieży Spadochronowej. Znajdźcie różne artykuły, teksty, linki, książki... w których by były jakieś wzmianki o niej. Macie czas do środy (chociaż termin może ulec zmianie). Wtedy mailem przesyłacie mi to co już macie, jeżeli się nie wywiążecie z zadania... przykro mi, ale jakieś konsekwencje będziecie musieli ponieść.
Tego czego się doszukacie możecie umieszczać na forum w tym wątku.
Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sim
Weteran - pisarz
Dołączył: 21 Maj 2005
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: 18°54' E 50°10' N
|
Wysłany: Czw 19:0, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
spytajcie Pani Jadzi, Pani jadzia wam doradzi
...bedziemy musieli poniesc koncekwencje... groźnie to zabrzmialoooooo...
ciekawe ile ważą takie kosekwencje <hmmm> bo jezeli wiecej niz 50 kg to wam wspolczuje... ciekawe tez ile kilomatrów bedziecie musieli nosic te konsekwencje... bo co innego przekulac te cale konsekwencje kilka matrów i se to olac a co innego taragac je z 30 kilosów i w dodatku pod góre a jaka satysfakcja jak sie te konsekwencje przestanie nosic mowie wam, pokusa nie do odparcia zreszta zapytajcie Jadzi Jadzia wam doradzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
potworek
Weteran - pisarz
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: ...z lasu :)
|
Wysłany: Czw 19:0, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
hmm... ciekawy pomysł... moze być i 50kg pod górkę.. więc się strzeżcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joasia
Moderator
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: taka mała wioska :)
|
Wysłany: Czw 20:0, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a o jakie konkretnie konsekwencje chodzi? I do której środy? (śród wszak dużo)...
SIm dzięki za radę Wiedza i kompetencje Pani Jadzi się przydadzą na bank
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sim
Weteran - pisarz
Dołączył: 21 Maj 2005
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: 18°54' E 50°10' N
|
Wysłany: Pią 11:0, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
nie ufajcie Pani Jadzi, Pani Jadzia was zdradzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angela
Weteran - pisarz
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 16:0, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dziennik Zachodni
Kto bronił wieży spadochronowej?
21.11.2003
Obrona wieży spadochronowej w 1939 roku, to jeden z symboli polskiego Września. Temperatura trwającej od lat dyskusji wokół wydarzeń w katowickim parku właśnie gwałtownie rośnie. W poniedziałek opublikowaliśmy "List otwarty", podpisany przez 66 osób, wśród których znajdujemy wiele znanych i zacnych nazwisk. Obok zamieściliśmy utrzymany w podobnym tonie protest Zarządu Oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Katowicach.
Spór jest wynikiem serii publikacji w katowickim dodatku "Gazety Wyborczej". Skoro jednak redakcja DZ, uznając wagę tematu, zdecydowała się na zamieszczenie tych protestów, to tym samym włączyła się do dyskusji. Nie możemy i nie chcemy chować głowy w piasek.
Raport generała
Źródłem obecnego zamieszania jest odkrycie w niemieckich archiwach nieznanego raportu generała Ferdinanda Neulinga, dowódcy 239. Dywizji Wehrmachtu, która we wrześniu roku 1939 zajmowała Katowice. Na dokument ten natrafił historyk Ryszard Kaczmarek, profesor Uniwersytetu Śląskiego. W meldunkach generała Neulinga - a ich fragmenty drukowała i komentowała właśnie "Gazeta w Katowicach" - wprawdzie wspomina się o strzałach kierowanych z parku Kościuszki w stronę idącego od Mikołowa niemieckiego wojska, lecz nic nie mówi się o wielogodzinnych zażartych walkach z harcerzami, ani o zabitych w tym boju Niemcach. Autorom "Listu otwartego" wystarczyło to do sformułowania zarzutu, że katowiccy dziennikarze podważają "udokumentowaną, tak ze strony polskiej, jak i niemieckiej, obronę miasta we wrześniu 1939 roku". Szkopuł w tym, że akurat epizod związany z obroną wieży spadochronowej nie jest udokumentowany ani przez Niemców, ani przez Polaków. I to jest fakt, z którym bardzo trudno polemizować. Charakterystyczne, że bezpośrednio nie uderzono w profesora Ryszarda Kaczmarka. Być może sygnatariusze protestu mieli świadomość, że jest to badacz solidny i rzetelny, a niemiecką okupacją na Śląsku zajmuje się od lat, będąc m.in. autorem znakomicie udokumentowanej książki o katowickich gauleiterach i hitlerowskim systemie administracyjnym.
Nie znamy nazwisk
O tym jak trudno polemizować z faktami (albo pustką, jaką powoduje ich brak) najlepiej wiedzą ci, którzy zajmowali się sprawą wieży spadochronowej tuż po wojnie, próbując dotrzeć do rodzin zabitych harcerzy i harcerek. Nigdy się to nie udało. Już w drugiej połowie lat 40. apele prasowe, i nie tylko prasowe, na nic się zdały. Nie ustalono nie tylko nazwisk obrońców wieży, ale nawet formacji harcerskiej, która miała polec w obronie wieży (tropy sugerujące, że harcerze ci mogli pochodzić z Rudy Śląskiej, nigdy się nie potwierdziły). W tej sytuacji Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich, nie dochodząc do prawdy, w roku 1967 umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Tak się składa, że teraz śledztwo to wznowiła Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, która podjęła trud zweryfikowania zeznań świadków sprzed lat oraz - jeśli po 35 latach okaże się to jeszcze możliwe - przesłuchania nowych świadków i uporządkowania dokumentów.
Prokuratorzy IPN-u wypowiadają się w tej sprawie ze zrozumiałą ostrożnością. Obraz zrzucanych przez Niemców z wieży spadochronowej ciał harcerzy i harcerek na pewno zapadł w wyobraźnię nie tylko tych, którzy podpisali "List otwarty". Wiemy coś o tym, bo i do naszej redakcji dzwonią oburzeni Czytelnicy, którzy przypominając o ofiarach, jakie poniosły ich rodziny w czasie niemieckiej okupacji, protestują przeciwko "fałszowaniu historii". Motyw katowickiej wieży znamy jednak przede wszystkim z twórczości Kazimierza Gołby, a także Wilhelma Szewczyka, no i z filmu Pawła Komorowskiego "Ptaki ptakom". Motyw ten na trwałe wrósł w powojenną świadomość Katowic.
Dotrzeć do prawdy
A jaka była prawda? Nie wiemy. I to jest jedyna uczciwa odpowiedź, jaką możemy dzisiaj dać. Na pewno jednak opowieść o bohaterskiej obronie wieży spadochronowej nie była wymysłem PRL-owskiej propagandy. I nie wymyślił też jej Gołba. Swego czasu rozmawialiśmy na ten temat z Janem Józefem Szczepańskim, niedawno zmarłym pisarzem, a przed wojną mieszkańcem Katowic. Wprawdzie w pierwszych dniach września Szczepańskiego nie było już na Śląsku, bo jako ochotnik ruszył na front, to jednak po latach sędziwy już wówczas pisarz stanowczo twierdził, że fama o obronie Katowic (i wieży!) dotarła do jego świadomości bardzo wcześnie. Być może jeszcze w roku 1939 albo 1940. Ale nawet takie świadectwo nie może być traktowane jak historyczny dokument, a już na pewno - jako potwierdzenie obrony wieży. Ono najwyżej uprawdopodobnia taką oto hipotezę. Mit o wieży mógł się narodzić od razu po ulokowaniu się niemieckiej administracji w polskiej części Górnego Śląska. Mógł być reakcją na wojenny stres, na straszne przeżycia okupacyjne, na śmierć wielu polskich i śląskich patriotów. Co ciekawe, Instytut Pamięci Narodowej zdołał ustalić nazwisko chłopca, który rzeczywiście został zastrzelony w pierwszych dniach września w parku Kościuszki. Ale nie był to członek żadnej zorganizowanej formacji obronnej. Chciałoby się powiedzieć: dla rodzenia się legendy nie musiało to mieć żadnego znaczenia. Ważne, że zginął niewinny chłopiec.
Pamiętamy o zbrodniach
Rzecz jasna, ani nam, ani tym bardziej katowickiemu IPN-owi, nie może zależeć na sensacyjnym demitologizowaniu historii. Chodzi o prawdę. Prawdę, która nie zmieni - a tego zdają się obawiać autorzy obu listów - oceny wydarzeń z września roku 1939. Nikt, kto normalny, nie będzie również wybielał zbrodniarzy. Nie przeceniając wagi raportu generała Neulinga, jednak zignorować też go nie można, tak jak nie można podważać, że na przykład bronione były: Dom Powstańca u wylotu dzisiejszego placu Wolności, wieżowiec przy Żwirki i Wigury czy okolice Teatru im. Stanisława Wyspiańskiego, a może również - to słabo zbadany wątek - kościół ewangelicki przy Warszawskiej. Historyczne śledztwo IPN-u, które daleko wykracza poza kwestię samej wieży spadochronowej, zapewne potwierdzi, że jeszcze w kilku innych punktach dochodziło do wymiany ognia (regularne wojsko polskie wcześniej wycofało się z miasta, pociągając za sobą większą część oddziałów paramilitarnych; do tych, którzy zostali, zapewne rozkaz o odwrocie nie dotarł albo obrońcy go nie posłuchali). I choć śledztwo IPN-u jeszcze się nie zakończyło, to już udało się po raz kolejny potwierdzić, że na przykład doszło do serii egzekucji przy ulicy Zamkowej w Katowicach.
Krzysztof Karwat - Dziennik Zachodni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angela
Weteran - pisarz
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 16:0, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
W pierwszych dniach II wojny światowej wieża stanowiła punkt obserwacyjno-meldunkowy 73 Pułku piechoty.
Po przełamaniu polskiej obrony pod Wyrami i Gostynią, w dniach 3 i 4 września grupka harcerzy i harcerek ze Związku Harcerstwa Polskiego z wieży spadochronowej i otaczającego ją Parku Kościuszki, broniła dostępu do centrum Katowic (przy użyciu m.in. karabinu maszynowego) przed 239. Dywizją Piechoty XIV Armii gen. Neulinga oraz 56. i 68. Pułkiem Grenzschutzu.
Zabici w trakcie obrony lub później zamordowani harcerze, zostali pochowani na cmentarzu w Katowicach-Panewnikach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angela
Weteran - pisarz
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 16:0, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Postawiona w Parku Kościuszki w Katowicach o długości 50 metrów (obecnie 15 metrów krótsza), służyła zabawom młodych mieszkańców miasta. Dla rozrywki, a także dla wykazania odwagi i determinacji, wspinali się na platformę wieży, tam zakładali na siebie szelki podwieszonego na końcu wysięgnika -spadochronu i skakali w kilkudziesięciometrową otchłań.
Wieża górowała na miastem, dlatego też była dobrym punktem obserwacyjnym.
To też w sierpniu 1939 roku na jej platformie ulokowano punkt obserwacyjno - meldunkowy 73 Pułku piechoty, obsadzony przez 12 osobową grupę, specjalnie przez wojsko przeszkolonych, harcerzy. 1 września, w dniu wybuchu wojny, grupa ta została odwołana z posterunku i powędrowała szlakiem wrześniowej kampanii na wschód. Opuszczony przez dotychczasową harcerską obsadę posterunek objęli inni harcerze i harcerki (większość z nich miała broń, w tym ręczne karabiny maszynowe i granaty), przeistaczając go w gniazdo obrony. W dniach 3 i 4 września wieża broniła się dzielnie przed wkraczającymi do Katowic Niemcami. Jednak przewaga wojsk hitlerowskich była miażdżąca. Pod obstrzałem karabinów maszynowych, dział artyleryjskich i bomb lotniczych umierali ostatni obrońcy Katowic w tym i harcerze z wieży spadochronowej. 4 września punkt oporu w okolicy wieży spadochronowej przestał istnieć a ciała pomordowanych i rozstrzelanych harcerzy spoczęły w zbiorowej mogile na cmentarzu panewnickim.
Po wojnie wzniesiono w miejscu starej - nową wieżę, która stała się pomnikiem bohaterskich harcerzy września 1939r. Na obelisku stojącym obok wyryto napis "wieczna cześć i chwała bohaterskim harcerzom, którzy swoje młode życie oddali ojczyźnie w walce z najeźdźcą hitlerowskim we wrześniu 1939 roku".
Bohaterską obronę opisał w swojej książce "Wieża spadochronowa" Kazimierz Gołba. Imię Bohaterów Wieży spadochronowej nosi hufiec Katowice oraz wiele szczepów i drużyn. Przez Katowice biegnie wytyczony przez harcerzy, biało czerwony - "Szlak Wieży Spadochronowej" prowadzący przez wszystkie ważniejsze punkty obrony miasta w 1939.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angela
Weteran - pisarz
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 16:0, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no, to tyle co znalazłam :> wszystko to potwierdza, ze Wiezy bronili harcerze :>
pytałam sie babci, dziadka i ciotki kto jej bronił - tez powiedzieli, ze harcerze..
(a jak sie spytałam ciotki czy jest tego pewna, ze harcerze to zgłupiała <lol>)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saper20
Weteran
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z ....
|
Wysłany: Pią 16:0, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem ipn skończył juz dawno swoje badania na ten temat i podsumował je ciekawym stwierdzeniem o obecności harcerzy na wieży :„Mogli się tam znajdować ale nie jest to pewne”. Wiemy tylko tyle ze przed akcja posterunek był zajmowany przez 12 osobowa załogę przeszkolonych do obserwacji harcerzy ale oni opuścili posterunek zaraz po otrzymaniu informacji o rozpoczęciu działań wojennych. Natomiast nowa załoga jest kompletną zagadką, tak samo jak i to kto ich tam wysłał. Ciekawostka jest także to ze istnieli świadkowie którzy podważają to ze ciała zostały zrucone z wieży, ktoś widział jak po trafieniu z działa przeciwpancernego cos odpadło z kosza i było to prawdopodobnie ciało (biorąc pod uwage obstrzał z działa o nawet najmniejszym kalibrze to jest wysoce prawdopodobne ze w koszu wiezy musiało rozpętać sie piekło. CZytałem tez w jednym z artykułów o tym ze w windzie starej wieży tez byli ludzie podczas obstrzału i oni spadli z zabujczą prędkością w dół. Nowa wieżą wybudowana przez komstal z Chorzowa miałą także słuzyc ku uciesze mieszkańców Katowic no ale pare komitetów i aktywistów wywalczyło zeby miesce to stało sie miejscem martyrologii polskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KlauduŚ
Nowy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Nie 9:0, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No wiec ... na tych stronkach znajdują się wiadomości dotyczące wieży spadochronowej i ich obrońców :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] i tutaj od strony 37
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Podsumowując : większość materiałów twierdzi ze tej wieży bronili jednak harcerze
I jeszcze taka fajna Piosenka :
1.Wybiegani, wysłuchani, wybawieni,
Siądźcie wokół do ogniska mego.
Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni,
Z której przyszedł ten harcerski leśny grób.
Mięli myśli rozczochrane tak jak dzisiaj,
I mundury te dzisiejsze mięli też.
Lecz stanęli w pogotowiu, gdy padł wystrzał,
I bronili tej najwyższej z wszystkich wież.
Ref.Harcerze, którym słowa na ustach zamierały,
Harcerki, którym uśmiech zabrał wojny czas.
Jak ptaki po przestworzach lasu szybowały,
By upaść jak rzucony bez nadziei głaz.
2.Mogli odejść, mogli uciec w swoje jutro,
Nikt im słowa, by powiedzieć niezbyt śmiał.
Lecz zostali, chociaż było im tak trudno,
Choć za strzałem padał ciągle drugi strzał.
To dla Polski tak czuwali dniem i nocą,
Polski sztandar osłaniali własną krwią.
Lecz odeszli, kiedy wzięli ich z przemocą,
Aby w ziemię wtopić całą duszę swą.
Ref.
3.Niech i nasze odda pokłon pokolenie,
Tym co umrzeć tam musieli mimo snów.
I gdy przyjdą, by odebrać nam marzenia,
Polski sztandar osłonimy piersią swą.
Wybiegani, wysłuchani, wybawieni,
Siądźcie wokół do ogniska mego.
Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni,
Z której przyszedł ten harcerski, leśny grób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simon
Młodszy Wyjadacz
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/10 Skąd: ...ktoredy do Niemna
|
Wysłany: Nie 11:0, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kontrowersyjny historyk dr Ewald Pollok zapowiada walkę o zmianę nazwy obelisku pod wieżą spadochronową w Katowicach. Monument upamiętnia obronę wieży w 1939 r., która – jego zdaniem – jest tylko legendą.– Chcę walczyć z zakłamaniami, których pełno jest w polskiej historii – deklaruje dr Pollok. Jego zdaniem, bohaterska obrona wieży przez harcerzy jest mitem. Kazimierz Gołba napisał w książce „Wieża spadochronowa”, że 4 września 1939 roku harcerze ostrzelali z wieży żołnierzy niemieckich, odparli nawet atak z powietrza. Ulegli dopiero, gdy Niemcy użyli ciężkiej artylerii. Po zdobyciu wieży hitlerowcy zrzucali rannych harcerzy na ziemię jak przedmioty – relacjonuje Pollok. W 2003 roku temat wieży spadochronowej podjęła „Gazeta Wyborcza”. Z raportów dowódcy niemieckiej dywizji, która w 1939 roku wkraczała do Katowic, wynika, że nie było zaciętych walk o wieżę ani zrzucania z niej rannych harcerzy. Podobną wersję zdarzeń po niemal dwuletnim śledztwie przedstawił w 2005 roku IPN. Stwierdził, że wieża broniła się krótko. Do Niemców otworzono co prawda ogień, ale natychmiast ustał, gdy hitlerowcy ostrzelali wieżę z armaty przeciwpancernej. Zrzucili z niej potem czterech harcerzy, ale martwych. Rannych przewieźli do więzienia.– Nie wiadomo nawet, kto bronił wieży. Żaden świadek przesłuchany przez IPN nie potwierdził, że byli to harcerze – dodaje Pollok. Życie Warszawy 19.09.2006
źródło: IPN
Na katowickiej wieży spadochronowej natomiast już od ostatnich dni sierpnia 1939 roku pełnili służbę obserwacyjną harcerze z katowickiej V Męskiej Drużyny Harcerskiej. W dniu 3 września zarządzono ewakuacje posterunku obserwacyjnego z wieży. Pomimo to w parku i okolicach wieży pozostało wielu młodych ludzi, zdecydowanych się bronić. Dysponowali oni, według zeznań świadków, również bronią maszynową.
Oddziały Freikorpsu usiłowały wedrzeć się do parku od strony Brynowa już 3 września. Dopiero jednak 4 września w godzinach rannych dotarły tam z Mikołowa oddziały 239 Dywizji Piechoty. Zostały one ostrzelane z parku i wieży, przy czym z drugiego punktu otwarto ogień z karabinu maszynowego. W odpowiedzi do wieży oddano kilka strzałów z armatki przeciwpancernej 37 mm, prawdopodobnie pociskami burzącymi. Pociski rozbiły balustradę wieży, przy czym świadkowie zauważyli wypadające stamtąd trzy ludzkie sylwetki. Po walce na wieżę weszło kilku żołnierzy niemieckich, którzy zrzucili cztery martwe ciała. Leżące pod wieżą w nienaturalnych pozycjach zwłoki widzieli liczni świadkowie. Nie udało się pozytywnie zweryfikować szczegółów (w tym nazwisk rzekomych obrońców), podanych w opublikowanej w 1999 roku w „Dzienniku Zachodnim” relacji Zenona Filara.
źródło: IPN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angela
Weteran - pisarz
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 18:0, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
To teraz jeszcze dwa ?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (punkt 5.1)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madzia
Nowy
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 20:0, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a co jesli ja znalazlam 2 takie linki zanim weszlam na forum a tu one sa...to co mam od nowa szukac??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
potworek
Weteran - pisarz
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: ...z lasu :)
|
Wysłany: Pon 21:0, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
najważniejsze jest to abyś wiedziała po prostu coś o tej wieży. To oczywiste że mozecie trafiać na te same stronki i wiadomosci, więc nic nie szkodzi. Możesz szukać dalej, ale jeżeli uważasz, ze to co wyczytałaś ci wystarczy to ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|